Do tych dwóch chłopców, którzy przyjechali z kamerami: fajnie, że się lubicie ale nie musicie stać obok siebie kręcąc z tego samego miejsca to samo na dwie kamery. Gdyby jeden z Was stanął po przeciwnej stronie sceny, to wiedzielibyście przynajmniej co się dzieje w całym spektaklu i nie bylibyście zaskakiwani przez aktorów ich "nagłym pojawieniem się". Byłoby mniej panicznych ujęć i szukania bohaterów oraz akcji.

Gdybyśmy stanęli tak jak Pan/Pani to ujął/ujęła to mielibyśmy problem z nagraniem tego co działo się po prawej stronie od głównej sceny.