Czekam na drugą część, bo nikt poza panem Jerzym nie miał szansy się tutaj wypowiedzieć. TKD Lubartów ma swoją ciekawą historię.
hihi, 15/03/2018
Jakby Ewelina nie znała Jurka i nie wiedziała, że najpierw trzeba dać szansę wypowiedzieć się innym, bo Jurkowi ciężko będzie zabrać mikrofon:))) Oczywiście Jurek to pasjonat i opowiada niezmiernie ciekawie, ale ta reszta nie może robić jedynie za tło, skoro zaproszono ich do rozmowy. Mam nadzieję, że w II części znajdą się pytania do zawodników:)))
Więcej takich spotkań :), 15/03/2018
Pani Ewelina na pewno dobrze wychowana skoro dała głos Trenerowi pierwszemu (no i najwyższemu stopniowi). Myślę, że i Zawodnicy będą mieli okazję się wypowiedzieć w drugiej części. Zawodnicy nigdy nie są tłem Trenera i choć (oprócz swojej ciężkiej pracy) wiele Mu zawdzięczają to raczej stanowią jedno, jeden zespół wspólnie. Klub jest jak ludzkie ciało, w którym trener to głowa, a zawodnicy to ręce, nogi itd... Jedno bez drugiego kiepsko działa (albo wcale). Pozdrowienia dla Lewartu.
Komentarze
super rozmowa!
Czekam na drugą część, bo nikt poza panem Jerzym nie miał szansy się tutaj wypowiedzieć. TKD Lubartów ma swoją ciekawą historię.
Jakby Ewelina nie znała Jurka i nie wiedziała, że najpierw trzeba dać szansę wypowiedzieć się innym, bo Jurkowi ciężko będzie zabrać mikrofon:))) Oczywiście Jurek to pasjonat i opowiada niezmiernie ciekawie, ale ta reszta nie może robić jedynie za tło, skoro zaproszono ich do rozmowy. Mam nadzieję, że w II części znajdą się pytania do zawodników:)))
Pani Ewelina na pewno dobrze wychowana skoro dała głos Trenerowi pierwszemu (no i najwyższemu stopniowi). Myślę, że i Zawodnicy będą mieli okazję się wypowiedzieć w drugiej części. Zawodnicy nigdy nie są tłem Trenera i choć (oprócz swojej ciężkiej pracy) wiele Mu zawdzięczają to raczej stanowią jedno, jeden zespół wspólnie. Klub jest jak ludzkie ciało, w którym trener to głowa, a zawodnicy to ręce, nogi itd... Jedno bez drugiego kiepsko działa (albo wcale). Pozdrowienia dla Lewartu.