W 2018 roku Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Lubartowie rozesłało do bloków symulację opłat za ciepło, która wg. ówczesnego szefa PEC powinna być uchwalona przez Radę Nadzorczą spółdzielni. Owa symulacja wskazywała, że zaliczka na centralne ogrzewanie w spółdzielni winna być pobierana od 10 do nawet 60% mniejsza niż była pobrana w 2017 roku. Rada Nadzorcza spółdzielni owe rozliczenia ciepła analizowała 21 maja 2018 roku i nie podjęła decyzji o zmniejszeniu zaliczek na centralne ogrzewanie. Dlaczego przypominamy tamtą datę, bo wówczas na czele Rady Nadzorczej stała osoba, która kilka miesięcy później powołała na członka innej rady nadzorczej, tej w PEC Macieja Polaka, a Polak w tym roku oskarżył spółdzielnię, że zaliczki są źle skalkulowane oraz, że spółdzielnia wg. Polaka uzyskuje darmowy kredyt ze strony swoich lokatorów. Pan Polak przekroczył wszystkie granice i mam nadzieję, że jako prawnik zdaje sobie sprawę z konsekwencji swoich słów i odpowiedzialności za nie – tak rewelacje Polaka skomentował prezes spółdzielni Jacek Tomasiak.