Raport cz.2 Spotkanie w sprawie sortowni cz.2 Edycja 44 - 29.07.2011
29/07/2011
Komentarze
\"ja nie zmieniłem zdania, 15/03/2018
Panie Ściseł, a gdzie będzie pan podejmował tę decyzję jak nie właśnie w tym miejscu? Na grilliku u znajomych?
STAR WARS, 15/03/2018
Panie radny Wereszczyński na wojnę to poszedł ZKGZL z całym miastem. Słyszałeś pan o przetargach?
mieszkaniec, 15/03/2018
Nie widze na sali radnych Platformy Obywatelskiej? Czy problem sortowni ich nie interesuje? Nie maja nic do powiedzenia w tej sprawie? Moze maja bardziej powazne zadania do realizacji jak usuwanie reklam z ulic naszego miasta, czy organizacji ruchu ulicznego na parkowej itp błache problemy?
wierna rzeka, 15/03/2018
Radnemu Ścisłowi pomyliły się ambony. Panie radny, bądź sobie pan silny w wierze, ale proszę mnie nie traktować jak baranka ofiarnego! PS. od kiedy to jesteśmy na \"per Ty\", a dokładnie na \"per uwierzcie\"? Do mieszkańca-jeden radny PO jest obecny na sali. W ok 3 minucie i 16 sekundzie kamera pokazuje p. Wróblewskiego.
Non possumus, 15/03/2018
dziwna sprawa... czyżby w SLD rysował się rozłam? Ortodox radny Ściseł jako przykład wiary bezgranicznej w intencje naszego pana burmistrza kontra inny SLD-owiec Pan Dubiński. O czym to świadczy? Gdzie politruk? Może czerwoni towarzysze nie wiedzą, a tu ktoś pod bokiem uczęszcza na kurs dla akolitów.
Isabelle, 15/03/2018
Pani E.Wąs - brawo za odwagę! \"Człowiek jest miarą wszechrzeczy...\" Nasze miasto potrzebuje więcej takich ludzi jak Pani, Pan Tomasiak, Pan J.Walczak (z litanią :)).... Panie Burmistrzu - to bardzo odważne przyznać się do tego, że ma się świadomość, że zostanie Pan sam. Bo na kogo spadnie odpowiedzialność na grzechy byłych \"szefów\" miasta...? Panie Wereszczyński - czytajmy dzieciom 20 minut dziennie. Codziennie. ALE ZE ZROZUMIENIEM:) też mam wrażenie, że obecność mediatora nie jest do końca obiektywna...
odwaga w cenie, 15/03/2018
Dzięki determinacji przeciwników lokalizacji zzo, którzy odważnie mówią o niebezpieczeństwach jakie niesie ze sobą powstanie takiego zakładu w centrum miasta mamy nadzieję, że uda się uratować nasz Lubartów przed totalną klęską żywiołową. I to bez cienia przesady!
urlopowicz, 15/03/2018
Nie wytrzymam! Ten mediator przyjechał ze z góry określonym zadaniem, żeby zapędzić ludzi w kozi róg. Dobrze, że nie pozwoliliście zrobić się w konia!
Zenek, 15/03/2018
Czas na odważne decyzje... Nie przyciągniemy inwestorów na te tereny jesli zaczniemy od ulokowania na nich smieciarni... Co do mediatora... - przecież ktoś mu za tenm przyjazd zapłacił więc nie spodziewajmy się pełnego obiektywizmu. Nie gryzie się ręki, która karmi. A swoją drogą to pan mediator ogólnie wypadł dość blado...
B. Jublewska, 15/03/2018
Pana mediatora, według mnie, zaskoczyła ta sytuacja. Zazwyczaj na takie spotkania przychodzą zwolennicy i przeciwnicy, tym razem były w zasadzie osoby negujące tę lokalizację. Nalegał jednak bardzo, aby zorganizować takie spotkanie, ja zatem zaangażowałam się w akcję dotarcia do mieszkańców z informacją o dacie i miejscu. Pewna część mieszkańców nie zawiodła i dobrze. Isabelle, Ela Wąs oprócz tego, że jest odważna potrafi wydobyć sedno sprawy. Ostatnio w rozmowie ze mną dotyczącej aktualnej sytuacji w nawiązaniu do naszych wspólnych kolegów, którzy w poprzedniej kadencji byli zdecydowanie przeciwni tej lokalizacji, a teraz są w koalicji - Ela powiedziała - cyt. ,, No cóż, teraz trzeba pokazać jaja, albo się je ma, albo nie !\" . Dzięki za każdy przejaw wzmocnienia pozytywnego. Także uważamy, iż powstanie ZZO w tej lokalizacji byłoby wielkim złem dla naszego miasta i teraz, i w przyszłości.
B. Jublewska, 15/03/2018
Zenek, ja też tak uważam. Cała Rada Miasta w poprzedniej kadencji głosowała za scalaniem gruntów w obszarze ,,Czas na Lubartów\", ale nie po to, aby wprowadzić tu jako pierwszy Zakład Zagospodarowania Odpadów! Lubartów czeka na poważnych inwestorów, którzy stworzą setki miejsc pracy. Nie chcemy zagłębia śmieciowego w przemysłowej części naszego miasta !
Elżbieta Wąs, 15/03/2018
:)) Oczywiście fragment o \"jajach\" stanowi przenośnie literacką oznaczającą pewne cechy charakteru. Mowa o pierwszorzędnych męskich cechach płciowych i testosteronie, bo gdy nie mieści się w normie ? niezależnie od płci ? i jest go albo za mało, albo za dużo, pojawiają się problemy...;)
B. Jublewska, 15/03/2018
Już całkiem poważnie. Burmistrz Bodziacki powiedział, że to miasto namieszało w Związku, ...miasto zaproponowało lokalizację. To prawda. Trzeba jednak dodać, iż miasto zaproponowało tę lokalizację bez jakichkolwiek konsultacji z mieszkańcami. O wprowadzeniu ZZO na teren Lubartowa powinno być głośno w 2008r., zanim miasto przekazało Związkowi działki pod ten właśnie zakład. Konsultacje w gminach należących do Związku były przeprowadzone, rzetelne konsultacje i spotkania z mieszkańcami. Burmistrz Zwoliński wiedział, że jeśli przeprowadzi takie konsultacje - mieszkańcy nie zgodzą się, podobnie jak mieszkańcy gmin. Przyjął zatem inną strategię. Wykorzystał zapisy w Planie Zagospodarowania Przestrzennego. W lutym 1997r. radni miejscy przyjęli Uchwałą pierwszą część zmian w tym planie, m.in. zapis, że w obrębie 8 ,, Za fabryką\" dopuszcza się zakłady przetwórstwa odpadów. Zatem miasto dysponuje obszarem przemysłowym, na którym można lokalizować np. ZZO. Burmistrzem był wówczas p. Jacek Świętoński.
Teraźniej Wczoraj-Dzisiej, 15/03/2018
Pani Jublewska, zapisała się pani razem z radą miasta do koła historycznego pod nazwą \"To wina Zwolińskiego\"? Przestańcie truć nas tymi opowieściami z krypty... Co mnie to obchodzi, że poprzednik robił \"swoją\" radę w konia? Mnie obchodzi dzisiejsza rada i jej aktualne decyzje.
sipdls, 15/03/2018
Panie burmistrzu Pan sie nie boi 11 radnych za Panem stoi.
ajcyzopo, 15/03/2018
Panie burmistrzu, niech pan się nie boi! Opozycja dziś przeciwko - jutro za panem stoi ...i odwrotnie:)) Bo DLS przewrotna jesss
B. Jublewska, 15/03/2018
TW-D a mnie obchodzi, że poprzednik zrobił w konia mnie, mieszkankę tego miasta i tysiące innych osób. Ponieważ WCZORAJ było dużo cwaniactwa, DZISIEJ nie jest łatwo. A kandydaci na burmistrza i na radnych doskonale wiedzieli, z jakimi problemami przyjdzie im się zmierzyć.
T W-D, 15/03/2018
Ja w dalszym ciągu podtrzymuję pytanie. Bardziej interesuje mnie temat, żeby ten zakład przy Lipowej nie powstał, niż fakt komu będę zawdzięczał życie w ciągłym smrodzie. Potem, to ludzie sami znajdą sobie winowajcę...
Galla Anonima, 15/03/2018
Panie sipdls niech pan się nie boi - ów porządek rzeczy długo nie postoi. Pamiętasz jak dawnej dziesiątce było? Nawet dziecko się z nią nie liczyło... Dziś, jak dziesiątka jedenastką - mają w nosie całe miasto A to mistrz Fredro opisał nasze swary głupie Że kiedyś \"Tomek\"- dziś \"Tomka\" mają w d...pie Niechaj z tej powiastki morał wyciągają prędko Bo nad Pawłem ktoś trzeci może usiąść z wędką...
OPpo, 15/03/2018
TW-D dobrze gadasz
znak jakości Q, 15/03/2018
Do sipdls: Jakbym był burmistrzem, to właśnie bałbym się, bo rzecz nie tylko w ilości, ale też w jakości...
sipdls, 15/03/2018
Nieporadność tej rady jest porażająca - żadnych sukcesów po tylu miesiacach sprawowania władzy. Poprzednia rada zadluzyla miasto a obecna nie wie co z tym począć. Potrzeba nam fachowców, specjalistów a nie próżnego gadania.
B. Jublewska, 15/03/2018
TW_D nas ten temat (zmiana lokalizacji) interesuje od września 2008r. Ale co z tego wynika! Jeśli gmina Lubartów nie weźmie zakładu do Rokitna, będzie podpisane porozumienie ze Szwajcarami i rozpoczęta budowa w Lubartowie! Przecież nikt nie będzie kładł się pod ciężki sprzęt, który wjedzie na teren budowy! Ja jeszcze nie straciłam wiary w roztropność radnych z gminy Lubartów, ale Sesja RG dopiero we wrześniu. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.
WiT, 15/03/2018
Pani Bogumiło, biorąc pod uwagę wszyskie fakty sortownia nie powstanie w Rokitnie, nawet gdyby wszyscy radni gminni tego bardzo chcieli. Jest już na to za późno. Gmina odecnie nie ma terenów, na których mogłaby taką sortownię ulokować. Przekształcenie i ewentualne scalanie terenów pod taką inwestycję potrwa około 2,5 roku przy pomyślnych wiatrach w więc jest to złudna nadzieja. Reasumując sytuacja wygląda tak: albo sortownia powstanie przy Lipowej albo jej w Lubartowie z tych funduszy nie będzie - przynajmniej na obecną chwilę. jako mieszkanieć Lubartowa czekam na konkretną informację od władz miasta jak wygląda sytuacja i jakie są szanse na zmianą lokalizacji ZZO. Obecna postawa władz miasta i zapewnienia o szukaniu wyjścia z tej sytuacji wydaje się być jedynie mydleniem oczu i graniem na zwłokę. Jeśli mieszkańcy nie dostaną wyraźnego sygnału co UM w tej sprawie robi to będzie jedynie potwierdzało, że mam rację. Władza miasta popełniła niewybaczalny błąd próbując postawić radnych gminy pod ścianą szantażując ich i wyznaczając śmieszne, niczym nie uzasadnione terminy. Idąc dalej rada miasta pokazała swoją daleko idącą niekompetencję i brak umiejętności negocjacyjnych. Po takim potraktowaniu radnych gminy wypadałoby ich po prostu przeprosić i przyznać się go wielkiej dyplomatycznej gafy. Żarty się skończyły... Taką postawą w stusonku do partnera samorządowego jakim jest samorząd gminny ta władza nic już w gminie nie wskóra i co mądrzejsi radni zdają sobie z tego doskonale sprawę - tylko ci mniej rozgarnięci (lub niedoinformowani) mają jeszcze jakieś nadzieje. Myslę, że już najwyższy czas zgotować protest z prawdziwego zdarzenia i nagłośnić sprawę w mediach ogólnopolskich. Władzę mamy u siebie z opcji X a komercyjne media są przychylne opcji Y - może to być ostatnia deska ratunku dla tego miasta i przyszłych pokoleń. Nie chcę zagłębia śmieciowego w centrum miasta, w którym mieszkam!!!
B. Jublewska, 15/03/2018
WiT - treść, którą przekazujesz, pokrywa się z głosami ze strony społeczeństwa po opublikowaniu artykułu w Lubartów 24, iż sortownia pozostaje w Lubartowie. Twoja treść opiera się na ,,wyczuciu politycznym\" i znajomości sytuacji. Moi rozmówcy (miałam kilka telefonów) wierzą mediom, zatem pytanie brzmiało: ,,Co w tej sytuacji robić? Może zablokujmy tę 19-stkę?\" Może popełniam błąd, że odwlekamy z bardziej ostrą formą protestu już teraz? Nie mogę o wszystkim pisać na forum. Zależy mi na kontakcie z każdym rozsądnym mieszkańcem naszego miasta, z Tobą oczywiście też. Podaję swój nr tel. 697 697 822. Bardzo proszę o kontakt.
brony talerzowe, 15/03/2018
dlaczego 19-stkę??? po co utrudniać życie kierowcom? Trzeba zablokować wejście do ratusza i basta.
WiT, 15/03/2018
Widzę, że Pani numer telefonu sie nie zmienił - mam go już w swoim telefonie :-)) Rozumiem, że nie można na forum mówić o wszystkich planach itp. - byłoby to wręcz lekkomyślne :)) Jeszcze nie tak dawno sam byłem pełen wiary, że jest szansa na zlokalizowanie ZZO w Rokitnie, zresztą w rozmowach z kilkoma znajomymi taką opcję wymieniałem ale po zapoznaniu się i analizie pewnych faktów z pełnym przekonaniem mogę twierdzić, że dalsze mówienie o Rokitnie jako ewentualnej możliwej lokalizacji ZZO jest mydleniem oczu a wręcz świadomym wprowadzaniem opinii piblicznej w bład. Na to mojej zgodny nie ma i nie będzie. To nie my mieszkańcy jesteśmy dla władzy ale władza jest dla nas. Lubartów to nie prywatny folwark. Byłemu już burmistrzowi w pewnym momencie zaczęło się wydawać, że tak jest i efekty w postaci wyników wyborów samorządowych mogliśmy zaobserwować sami. Tłumaczenie obecnego burmistrza, że to miasto wskazało lokalizację przy Lipowej nie jest wystarczające. Jesli dzisiejszy burmistrz mówi, że jest to zła lokalizacja to dlaczego jako ówczesny wójt i członek zarządu związku nie wskazał innej? Przecież jest to jedna i ta sama osoba. Jeśli ówczesni radni opozycyjnie mówili, że jest to zła lokalizacja to dlaczego dziś jako radni koalicyjni nie zakończą po prostu tej farsy wywiązując się jednocześnie z jednej z obietnic wyborczych? Jako mieszkańcy miasta wyciągniemy z tego wnioski już za 3 lata. Oczywiście, że się z Panią we właściwym momencie skontaktuję - już nie jeden raz rozmawialiśmy na ten temat w różnych okolicznościach. Sprawa lokalizacji ZZO nie jest mi obojetna. Pozwoli Pani jednak, że nie ujawnię jeszcze na tym etapie swojej tożsamości - dla wielu mogłoby to być zaskoczeniem, chciaż dla wielu zapewne nie. Błądzić jest rzeczą ludzką ale ważne jest aby swoje błędy dostrzegać i naprawiać - lepiej późno niż wcale... Pozdrawiam WiT
B. Jublewska, 15/03/2018
WiT, ale mi zabiłeś ćwieka stwierdzeniem, że nie jeden raz rozmawialiśmy na ten temat. Na pytanie dot. obecnych radnych odpowiedź jest jedna. Wspieraliśmy te osoby w wyborach przede wszystkim ze względu na lokalizację zakładu wiedząc, iż są zdecydowanie przeciwni. Teraz na ich myślenie wpływa burmistrz, który tłumaczy (pisałeś o tym i wszyscy wiemy, co mówi). W sytuacji, kiedy żadna gmina nie weźmie tej inwestycji na swój teren - będą wszyscy ubolewać nad utraconymi funduszami i mówić społeczeństwu, że nie mogą jako koalicja rządząca miastem do tego dopuścić. Stąd wypowiedź burmistrza Bodziackiego dot. dźwigania odpowiedzialności za to miasto w imieniu mieszkańców. Co z tego, że za trzy lata wyciągniemy wnioski, gdyby doszło do rozpoczęcia budowy tego zakładu! Nie można takiej myśli nawet dopuszczać. Ja osobiście (może jestem bardzo naiwna ,,politycznie\") biorę pod uwagę zgodę 80% mieszkańców wiosek przylegających do Rokitna - zgodę na powstanie Zakładu Zagospodarowania Odpadów właśnie tam. Dobrze byłoby, aby ten zakład powstał dla ZKGZL, a nie tylko dla gminy Lubartów w kooperacji z Lublinem. Tereny przylegające do wysypiska są pod zarządem Miasta Lublin, stąd było niemożliwe podjęcie decyzji przez gminę Lubartów do końca lipca. To było zbyt zbyt skomplikowane, wręcz niemożliwe. Jeśli nie mam racji - organizujemy się do konkretnego protestu!
B. Jublewska, 15/03/2018
WiT, w niedzielę ok. godz. 15-tej odpisałam na Twój komentarz - nie wiem dlaczego nie ukazał się. Przyczyną jest pewnie sezon urlopowy.
kanals, 15/03/2018
Przepraszamy za opóźnienia w publikacji komentarzy.
Komentarze
Panie Ściseł, a gdzie będzie pan podejmował tę decyzję jak nie właśnie w tym miejscu? Na grilliku u znajomych?
Panie radny Wereszczyński na wojnę to poszedł ZKGZL z całym miastem. Słyszałeś pan o przetargach?
Nie widze na sali radnych Platformy Obywatelskiej? Czy problem sortowni ich nie interesuje? Nie maja nic do powiedzenia w tej sprawie? Moze maja bardziej powazne zadania do realizacji jak usuwanie reklam z ulic naszego miasta, czy organizacji ruchu ulicznego na parkowej itp błache problemy?
Radnemu Ścisłowi pomyliły się ambony. Panie radny, bądź sobie pan silny w wierze, ale proszę mnie nie traktować jak baranka ofiarnego! PS. od kiedy to jesteśmy na \"per Ty\", a dokładnie na \"per uwierzcie\"? Do mieszkańca-jeden radny PO jest obecny na sali. W ok 3 minucie i 16 sekundzie kamera pokazuje p. Wróblewskiego.
dziwna sprawa... czyżby w SLD rysował się rozłam? Ortodox radny Ściseł jako przykład wiary bezgranicznej w intencje naszego pana burmistrza kontra inny SLD-owiec Pan Dubiński. O czym to świadczy? Gdzie politruk? Może czerwoni towarzysze nie wiedzą, a tu ktoś pod bokiem uczęszcza na kurs dla akolitów.
Pani E.Wąs - brawo za odwagę! \"Człowiek jest miarą wszechrzeczy...\" Nasze miasto potrzebuje więcej takich ludzi jak Pani, Pan Tomasiak, Pan J.Walczak (z litanią :)).... Panie Burmistrzu - to bardzo odważne przyznać się do tego, że ma się świadomość, że zostanie Pan sam. Bo na kogo spadnie odpowiedzialność na grzechy byłych \"szefów\" miasta...? Panie Wereszczyński - czytajmy dzieciom 20 minut dziennie. Codziennie. ALE ZE ZROZUMIENIEM:) też mam wrażenie, że obecność mediatora nie jest do końca obiektywna...
Dzięki determinacji przeciwników lokalizacji zzo, którzy odważnie mówią o niebezpieczeństwach jakie niesie ze sobą powstanie takiego zakładu w centrum miasta mamy nadzieję, że uda się uratować nasz Lubartów przed totalną klęską żywiołową. I to bez cienia przesady!
Nie wytrzymam! Ten mediator przyjechał ze z góry określonym zadaniem, żeby zapędzić ludzi w kozi róg. Dobrze, że nie pozwoliliście zrobić się w konia!
Czas na odważne decyzje... Nie przyciągniemy inwestorów na te tereny jesli zaczniemy od ulokowania na nich smieciarni... Co do mediatora... - przecież ktoś mu za tenm przyjazd zapłacił więc nie spodziewajmy się pełnego obiektywizmu. Nie gryzie się ręki, która karmi. A swoją drogą to pan mediator ogólnie wypadł dość blado...
Pana mediatora, według mnie, zaskoczyła ta sytuacja. Zazwyczaj na takie spotkania przychodzą zwolennicy i przeciwnicy, tym razem były w zasadzie osoby negujące tę lokalizację. Nalegał jednak bardzo, aby zorganizować takie spotkanie, ja zatem zaangażowałam się w akcję dotarcia do mieszkańców z informacją o dacie i miejscu. Pewna część mieszkańców nie zawiodła i dobrze. Isabelle, Ela Wąs oprócz tego, że jest odważna potrafi wydobyć sedno sprawy. Ostatnio w rozmowie ze mną dotyczącej aktualnej sytuacji w nawiązaniu do naszych wspólnych kolegów, którzy w poprzedniej kadencji byli zdecydowanie przeciwni tej lokalizacji, a teraz są w koalicji - Ela powiedziała - cyt. ,, No cóż, teraz trzeba pokazać jaja, albo się je ma, albo nie !\" . Dzięki za każdy przejaw wzmocnienia pozytywnego. Także uważamy, iż powstanie ZZO w tej lokalizacji byłoby wielkim złem dla naszego miasta i teraz, i w przyszłości.
Zenek, ja też tak uważam. Cała Rada Miasta w poprzedniej kadencji głosowała za scalaniem gruntów w obszarze ,,Czas na Lubartów\", ale nie po to, aby wprowadzić tu jako pierwszy Zakład Zagospodarowania Odpadów! Lubartów czeka na poważnych inwestorów, którzy stworzą setki miejsc pracy. Nie chcemy zagłębia śmieciowego w przemysłowej części naszego miasta !
:)) Oczywiście fragment o \"jajach\" stanowi przenośnie literacką oznaczającą pewne cechy charakteru. Mowa o pierwszorzędnych męskich cechach płciowych i testosteronie, bo gdy nie mieści się w normie ? niezależnie od płci ? i jest go albo za mało, albo za dużo, pojawiają się problemy...;)
Już całkiem poważnie. Burmistrz Bodziacki powiedział, że to miasto namieszało w Związku, ...miasto zaproponowało lokalizację. To prawda. Trzeba jednak dodać, iż miasto zaproponowało tę lokalizację bez jakichkolwiek konsultacji z mieszkańcami. O wprowadzeniu ZZO na teren Lubartowa powinno być głośno w 2008r., zanim miasto przekazało Związkowi działki pod ten właśnie zakład. Konsultacje w gminach należących do Związku były przeprowadzone, rzetelne konsultacje i spotkania z mieszkańcami. Burmistrz Zwoliński wiedział, że jeśli przeprowadzi takie konsultacje - mieszkańcy nie zgodzą się, podobnie jak mieszkańcy gmin. Przyjął zatem inną strategię. Wykorzystał zapisy w Planie Zagospodarowania Przestrzennego. W lutym 1997r. radni miejscy przyjęli Uchwałą pierwszą część zmian w tym planie, m.in. zapis, że w obrębie 8 ,, Za fabryką\" dopuszcza się zakłady przetwórstwa odpadów. Zatem miasto dysponuje obszarem przemysłowym, na którym można lokalizować np. ZZO. Burmistrzem był wówczas p. Jacek Świętoński.
Pani Jublewska, zapisała się pani razem z radą miasta do koła historycznego pod nazwą \"To wina Zwolińskiego\"? Przestańcie truć nas tymi opowieściami z krypty... Co mnie to obchodzi, że poprzednik robił \"swoją\" radę w konia? Mnie obchodzi dzisiejsza rada i jej aktualne decyzje.
Panie burmistrzu Pan sie nie boi 11 radnych za Panem stoi.
Panie burmistrzu, niech pan się nie boi! Opozycja dziś przeciwko - jutro za panem stoi ...i odwrotnie:)) Bo DLS przewrotna jesss
TW-D a mnie obchodzi, że poprzednik zrobił w konia mnie, mieszkankę tego miasta i tysiące innych osób. Ponieważ WCZORAJ było dużo cwaniactwa, DZISIEJ nie jest łatwo. A kandydaci na burmistrza i na radnych doskonale wiedzieli, z jakimi problemami przyjdzie im się zmierzyć.
Ja w dalszym ciągu podtrzymuję pytanie. Bardziej interesuje mnie temat, żeby ten zakład przy Lipowej nie powstał, niż fakt komu będę zawdzięczał życie w ciągłym smrodzie. Potem, to ludzie sami znajdą sobie winowajcę...
Panie sipdls niech pan się nie boi - ów porządek rzeczy długo nie postoi. Pamiętasz jak dawnej dziesiątce było? Nawet dziecko się z nią nie liczyło... Dziś, jak dziesiątka jedenastką - mają w nosie całe miasto A to mistrz Fredro opisał nasze swary głupie Że kiedyś \"Tomek\"- dziś \"Tomka\" mają w d...pie Niechaj z tej powiastki morał wyciągają prędko Bo nad Pawłem ktoś trzeci może usiąść z wędką...
TW-D dobrze gadasz
Do sipdls: Jakbym był burmistrzem, to właśnie bałbym się, bo rzecz nie tylko w ilości, ale też w jakości...
Nieporadność tej rady jest porażająca - żadnych sukcesów po tylu miesiacach sprawowania władzy. Poprzednia rada zadluzyla miasto a obecna nie wie co z tym począć. Potrzeba nam fachowców, specjalistów a nie próżnego gadania.
TW_D nas ten temat (zmiana lokalizacji) interesuje od września 2008r. Ale co z tego wynika! Jeśli gmina Lubartów nie weźmie zakładu do Rokitna, będzie podpisane porozumienie ze Szwajcarami i rozpoczęta budowa w Lubartowie! Przecież nikt nie będzie kładł się pod ciężki sprzęt, który wjedzie na teren budowy! Ja jeszcze nie straciłam wiary w roztropność radnych z gminy Lubartów, ale Sesja RG dopiero we wrześniu. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Pani Bogumiło, biorąc pod uwagę wszyskie fakty sortownia nie powstanie w Rokitnie, nawet gdyby wszyscy radni gminni tego bardzo chcieli. Jest już na to za późno. Gmina odecnie nie ma terenów, na których mogłaby taką sortownię ulokować. Przekształcenie i ewentualne scalanie terenów pod taką inwestycję potrwa około 2,5 roku przy pomyślnych wiatrach w więc jest to złudna nadzieja. Reasumując sytuacja wygląda tak: albo sortownia powstanie przy Lipowej albo jej w Lubartowie z tych funduszy nie będzie - przynajmniej na obecną chwilę. jako mieszkanieć Lubartowa czekam na konkretną informację od władz miasta jak wygląda sytuacja i jakie są szanse na zmianą lokalizacji ZZO. Obecna postawa władz miasta i zapewnienia o szukaniu wyjścia z tej sytuacji wydaje się być jedynie mydleniem oczu i graniem na zwłokę. Jeśli mieszkańcy nie dostaną wyraźnego sygnału co UM w tej sprawie robi to będzie jedynie potwierdzało, że mam rację. Władza miasta popełniła niewybaczalny błąd próbując postawić radnych gminy pod ścianą szantażując ich i wyznaczając śmieszne, niczym nie uzasadnione terminy. Idąc dalej rada miasta pokazała swoją daleko idącą niekompetencję i brak umiejętności negocjacyjnych. Po takim potraktowaniu radnych gminy wypadałoby ich po prostu przeprosić i przyznać się go wielkiej dyplomatycznej gafy. Żarty się skończyły... Taką postawą w stusonku do partnera samorządowego jakim jest samorząd gminny ta władza nic już w gminie nie wskóra i co mądrzejsi radni zdają sobie z tego doskonale sprawę - tylko ci mniej rozgarnięci (lub niedoinformowani) mają jeszcze jakieś nadzieje. Myslę, że już najwyższy czas zgotować protest z prawdziwego zdarzenia i nagłośnić sprawę w mediach ogólnopolskich. Władzę mamy u siebie z opcji X a komercyjne media są przychylne opcji Y - może to być ostatnia deska ratunku dla tego miasta i przyszłych pokoleń. Nie chcę zagłębia śmieciowego w centrum miasta, w którym mieszkam!!!
WiT - treść, którą przekazujesz, pokrywa się z głosami ze strony społeczeństwa po opublikowaniu artykułu w Lubartów 24, iż sortownia pozostaje w Lubartowie. Twoja treść opiera się na ,,wyczuciu politycznym\" i znajomości sytuacji. Moi rozmówcy (miałam kilka telefonów) wierzą mediom, zatem pytanie brzmiało: ,,Co w tej sytuacji robić? Może zablokujmy tę 19-stkę?\" Może popełniam błąd, że odwlekamy z bardziej ostrą formą protestu już teraz? Nie mogę o wszystkim pisać na forum. Zależy mi na kontakcie z każdym rozsądnym mieszkańcem naszego miasta, z Tobą oczywiście też. Podaję swój nr tel. 697 697 822. Bardzo proszę o kontakt.
dlaczego 19-stkę??? po co utrudniać życie kierowcom? Trzeba zablokować wejście do ratusza i basta.
Widzę, że Pani numer telefonu sie nie zmienił - mam go już w swoim telefonie :-)) Rozumiem, że nie można na forum mówić o wszystkich planach itp. - byłoby to wręcz lekkomyślne :)) Jeszcze nie tak dawno sam byłem pełen wiary, że jest szansa na zlokalizowanie ZZO w Rokitnie, zresztą w rozmowach z kilkoma znajomymi taką opcję wymieniałem ale po zapoznaniu się i analizie pewnych faktów z pełnym przekonaniem mogę twierdzić, że dalsze mówienie o Rokitnie jako ewentualnej możliwej lokalizacji ZZO jest mydleniem oczu a wręcz świadomym wprowadzaniem opinii piblicznej w bład. Na to mojej zgodny nie ma i nie będzie. To nie my mieszkańcy jesteśmy dla władzy ale władza jest dla nas. Lubartów to nie prywatny folwark. Byłemu już burmistrzowi w pewnym momencie zaczęło się wydawać, że tak jest i efekty w postaci wyników wyborów samorządowych mogliśmy zaobserwować sami. Tłumaczenie obecnego burmistrza, że to miasto wskazało lokalizację przy Lipowej nie jest wystarczające. Jesli dzisiejszy burmistrz mówi, że jest to zła lokalizacja to dlaczego jako ówczesny wójt i członek zarządu związku nie wskazał innej? Przecież jest to jedna i ta sama osoba. Jeśli ówczesni radni opozycyjnie mówili, że jest to zła lokalizacja to dlaczego dziś jako radni koalicyjni nie zakończą po prostu tej farsy wywiązując się jednocześnie z jednej z obietnic wyborczych? Jako mieszkańcy miasta wyciągniemy z tego wnioski już za 3 lata. Oczywiście, że się z Panią we właściwym momencie skontaktuję - już nie jeden raz rozmawialiśmy na ten temat w różnych okolicznościach. Sprawa lokalizacji ZZO nie jest mi obojetna. Pozwoli Pani jednak, że nie ujawnię jeszcze na tym etapie swojej tożsamości - dla wielu mogłoby to być zaskoczeniem, chciaż dla wielu zapewne nie. Błądzić jest rzeczą ludzką ale ważne jest aby swoje błędy dostrzegać i naprawiać - lepiej późno niż wcale... Pozdrawiam WiT
WiT, ale mi zabiłeś ćwieka stwierdzeniem, że nie jeden raz rozmawialiśmy na ten temat. Na pytanie dot. obecnych radnych odpowiedź jest jedna. Wspieraliśmy te osoby w wyborach przede wszystkim ze względu na lokalizację zakładu wiedząc, iż są zdecydowanie przeciwni. Teraz na ich myślenie wpływa burmistrz, który tłumaczy (pisałeś o tym i wszyscy wiemy, co mówi). W sytuacji, kiedy żadna gmina nie weźmie tej inwestycji na swój teren - będą wszyscy ubolewać nad utraconymi funduszami i mówić społeczeństwu, że nie mogą jako koalicja rządząca miastem do tego dopuścić. Stąd wypowiedź burmistrza Bodziackiego dot. dźwigania odpowiedzialności za to miasto w imieniu mieszkańców. Co z tego, że za trzy lata wyciągniemy wnioski, gdyby doszło do rozpoczęcia budowy tego zakładu! Nie można takiej myśli nawet dopuszczać. Ja osobiście (może jestem bardzo naiwna ,,politycznie\") biorę pod uwagę zgodę 80% mieszkańców wiosek przylegających do Rokitna - zgodę na powstanie Zakładu Zagospodarowania Odpadów właśnie tam. Dobrze byłoby, aby ten zakład powstał dla ZKGZL, a nie tylko dla gminy Lubartów w kooperacji z Lublinem. Tereny przylegające do wysypiska są pod zarządem Miasta Lublin, stąd było niemożliwe podjęcie decyzji przez gminę Lubartów do końca lipca. To było zbyt zbyt skomplikowane, wręcz niemożliwe. Jeśli nie mam racji - organizujemy się do konkretnego protestu!
WiT, w niedzielę ok. godz. 15-tej odpisałam na Twój komentarz - nie wiem dlaczego nie ukazał się. Przyczyną jest pewnie sezon urlopowy.
Przepraszamy za opóźnienia w publikacji komentarzy.