Koalicja stołkowa to stwierdzenie, które już wielokrotnie pojawiało się przy tym, co połączyło trzy środowiska w Radzie Miasta czyli zaplecze PSL-owskiego burmistrza, następców Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz byłej Unii Wolności, później Koalicji Obywatelskiej a teraz LKS. Owo określenie jeszcze bardziej utrwali się wśród tych, którzy używają owego określenia, po ostatniej sesji. Okazało się, że nowi rządzący Lubartowem tak się rozpędzili, żeby zajmować stołki gdzie tylko się da, że rozsiedli się na nich wbrew prawu. Mowa o radnej Annie Furtak-Filip, która uznała, że chce być w trzech komisjach stałych Rady Miasta, a większość koalicji stołkowej ją poparła. Okazało się, że radni przy zajmowaniu kolejnych stołków tak się rozpędzili, że złamali prawo.