Czy w Lubartowie wybuchnie kolejna awantura o to kto, co załatwił? Dlaczego na konferencję tym razem nie zaproszono Burmistrza? Dlaczego fotki strzelali sobie tylko PiS-owcy? A być może ktoś już wylądował na dywaniku w ratuszu? Dlaczego zadajemy owe pytania? Bo wiemy, że w koalicji iskrzy, że Krzysztof Paśnik zarzuca radnym, że są radnymi hamulcowymi. Tym razem, jeżeli pojawi się zarzut to chyba taki, że radni są radnymi przyspieszającymi rozwój miasta i to w towarzystwie wiceministra Jana Kathanka.