Informacje - edycja 739, 22.11.2024
22/11/2024
- W całej Polsce trwają prace do przygotowania planów ogólnych gmin. Samorządy zachęcają różnego rodzaju spotami czy też szerokimi konsultacjami przed ogłoszeniem terminów składania wniosków przez mieszkańców. Władze Lubartowa – inaczej niż wspomniane samorządy ograniczył się do umieszczenia ogłoszenia w lokalnej gazecie oraz ogłoszenia na lokalnej stronie. Radni oraz działacze Inicjatywy dla Lubartowa nie zgadzają się na tak ubogą informację i już w tym tygodniu organizują specjalne dyżury, podczas których pomogą wypełnić wnioski do planu ogólnego.
- W ostatnim tygodniu głośno było o dwóch gorących stołkach w naszym mieście. Pierwszy z nich to stołek sekretarza miasta – drugi to stołek przedszkolanki, która zakleiła jednemu z dzieci usta taśmą klejącą. Dlaczego owe stołki – choć politycznie wydają się oddalone to stały się wyjątkowo bliskie, wręcz można powiedzieć rodzinne o tym w naszym materiale.
- Trzęsienie ziemi w gminie Lubartów. Po zaledwie 4 miesiącach pracy wójt Jarosław Budka zwolnił pracy Ewę Zybałę, byłą starostę która od 12 lipca pracowała jako zastępca Budki. Dlaczego tak szybko doszło do politycznego rozwodu – o tym w naszym materiale.
- Już 6 grudnia na dachu Spółdzielni Mieszkaniowej wyląduje święty Mikołaj. Tego dnia dzieci mieszkające w blokach zarządzanych przez Jacka Tomasiaka spotkają się w Sali widowiskowej by bawić się podczas spektaklu, a później spotkać się ze świętym Mikołajem.
- W ubiegłą sobotę na Sali widowiskowej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ulicy cichej w Lubartowie odbył się 23 Międzynarodowy Turniej Szachowy o puchar lubartowskich przedsiębiorców. Uczestnicy w zmaganiach szachowych walczyli o nagrody o łącznej wartości 15 tys. złotych.
- 15 listopada wykryto kolejne w tym roku ognisko ptasiej grypy u drobiu w powiecie lubartowskim. W związku z tym część miejscowości z powiatu została objęta ograniczeniami wprowadzonymi przez wojewodę.
- Oszustwo „na lekarza z Syrii” to kolejny sposób na wyłudzanie pieniędzy przez oszustów. Blisko 6 i pół tysiąca złotych to kwota jaką straciła mieszkanka powiatu lubartowskiego, która uwierzyła w historię rzekomego lekarza z Syrii.
Komentarze