Informacje - edycja 626, 23.09.2022
22/09/2022
- Zimą i wiosną 2022 roku kilkukrotnie wzrastały ceny mediów, jednak miejski periodyk w tamtym czasie nie donosił o radykalnych podwyżkach za ciepło, ale zajął się zupełnie czymś innym. Na okładce, zamiast artykułów, że w Lubartowie żyje się coraz drożej pojawiały się zupełnie inne tematy. Cóż było tak ważne. Oto w marcu, kwietniu i maju gazeta wydawana za nasz pieniądze uznała, że najważniejsza w tamtym okresie była sprawa jaką założyła naczelnik Magdalena Urbaś znanej i lubianej dziennikarce Patrycji Oleszek oraz rekordziście, jeżeli chodzi o poparcie mieszkańców Lubartowa, Jackowi Tomasiakowi. Pod adresem naszej stacji, ale także Patrycji Oleszek czy Jacka Tomasiaka padły wówczas zarzuty ze szpalt organu samorządowego o rzekomym szkalowaniu dobrego imienia, pomawianiu czy poniżaniu. To nie koniec kanonady bezpardonowego ataku. Do całej serii ciężkich oskarżeń doszły jeszcze te o rzekomo kłamliwych treściach. Gazeta zapowiadała, że tu cytat: „długi proces sądowy”. Po trzech miesiącach od tamtych publikacji okazało się, że wszystko co zostało tam napisane jest nieprawdą. Zgodnie z wyrokiem niezawisłego sądu Magdalena Urbaś ani nie była szkalowana, ani pomawiana czy poniżana. Według sądu nasza stacja nie podała także kłamliwych treści a sam proces trwał zaledwie 3 miesiące. Ten wyrok to zwycięstwo prawdy nad kłamstwem, którego wiele wylano pod moim adresem – komentuje decyzję niezwisłego sądu Jacek Tomasiak.
- Komitet protestacyjny, sprzeciw mieszkańców oraz setki zebranych podpisów przeciwko lokowaniu obok Lubartowa zakładu przetwarzającego odpady niebezpieczne. Tymczasem okazuje się, że działki na których ma powstać zakład są własnością prywatnych osób. ich właściciele to Janusz Pożak, radny powiatowy oraz współorganizator święta roweru. Druga to znany urzędnik lubartowskiego ratusza, który do tej pory nie unikał wystąpień publicznych, a po wybuchu afery nabrał wody w usta. Nasza redakcja przeprowadziła dziennikarskie śledztwo i jego wyniki ujawnimy już za tydzień. Ostatnie dni przyniosły kilka nowych wydarzeń które miały przekonać mieszkańców do kontrowersyjnej decyzji, ale… no właśnie. Więcej w naszym materiale.
- Zgodnie z zapowiedziami prezesa Lecha Klizy tegoroczny sezon grzewczy mógł się rozpocząć nie na wniosek Spółdzielni Mieszkaniowej, a innych podmiotów czy osób prywatnych. Okazuje się, że ciepło nie płynęło ani do szpitala, ani do miejskich przedszkoli czy tez domków jednorodzinnych do dnia, w którym Zarząd Spółdzielni, inaczej niż to wynikało z analizy wypowiedzi prezesa PEC, złożył wniosek o, i tu prosimy o uwagę: rozpoczęcie sezonu grzewczego.
- Starosta Powiatu Lubartowskiego Ewa Zybała zaprasza na Piknik z Produktem Polskim, podczas którego Koła Gospodyń Wiejskich z naszego powiatu będą brały udział w I etapie „Bitwy regionów”. Piknik odbędzie się 24 września o 12:00.
- Po raz pierwszy w nowej lokalizacji przy ul. Zielonej. 15 września na spółdzielczej scenie wystąpił kabaret Rak oraz Nowaki. Artystów obejrzało blisko tysiąc spółdzielców.
- Nalepsi z najlepszych – bez wątpienia można tak o nich powiedzieć. 68 uczniów ze szkół ponadpodstawowych z naszego powiatu otrzymało stypendia od Starosty Lubartowskiego. Aby takie stypendium zdobyć uczniowie musieli osiągnąć średnią ocen powyżej 5,0 i wzorowe zachowanie. Wręczenie tych wyróżnień odbyło się 15 września.
- 18 września w Annopolu w gminie Kock doszło do pożaru budynku. O szczegółach tego zdarzenia st. Kpt. Michał Mazur.
- 19 września w Sali Rycerskiej Starostwa Powiatowego w Lubartowie odbyło się posiedzenie Komisji Bezpieczeństwa i Porządku podsumowujące działania służb na terenie naszego powiatu. Szczegóły w poniższym materiale.
Komentarze