Po ciągach pieszo-rowerowych jeżdżą nawet L-ki, a część mieszkańców traktuje je jako parking. W niektórych miejscach czy to na chodniku, czy na ścieżce rowerowej auta parkowane są codziennie i niestety już widać skutki. Wjazd na ciągi pieszo-rowerowe powinien być jakoś zablokowany, bo w przeciwnym wypadku zostaną zniszczone jeszcze przed końcem \"rewitalizacji\". Podobno do czasu zakończenia prac jest to obowiązek wykonawcy - tylko dlaczego SM tego nie egzekwuje??? A przy okazji (zaraz mnie obszczeka jakiś niewydarzony kierowca), czy moglibyście za tydzień przypomnieć numer telefonu do straży miejskiej?
Komentarze
Po ciągach pieszo-rowerowych jeżdżą nawet L-ki, a część mieszkańców traktuje je jako parking. W niektórych miejscach czy to na chodniku, czy na ścieżce rowerowej auta parkowane są codziennie i niestety już widać skutki. Wjazd na ciągi pieszo-rowerowe powinien być jakoś zablokowany, bo w przeciwnym wypadku zostaną zniszczone jeszcze przed końcem \"rewitalizacji\". Podobno do czasu zakończenia prac jest to obowiązek wykonawcy - tylko dlaczego SM tego nie egzekwuje??? A przy okazji (zaraz mnie obszczeka jakiś niewydarzony kierowca), czy moglibyście za tydzień przypomnieć numer telefonu do straży miejskiej?