Podczas ostatniej sesji były przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Gregorowicz nakrzyczał na poczynania opozycji czyli brak wyboru przewodniczącego. Gregorowicz połączył ów wybór z budżetem miasta i zagroził, że doniesie do wojewody na brak wyboru zastępcy Tomasza Krówczyńskiego. Na kilka dni przed sesją lotem błyskawicy przez Lubartów przeleciała plotka o rzekomym porozumieniu pomiędzy ludźmi Gregorowicza i ludźmi Polichańczuka oraz Zielińskiego. Według tych niepotwierdzonych informacji wiceprzewodniczącym ma zostać kandydat Platformy Obywatelskiej oraz Wspólnoty Lubartowskiej. W zamian za to, te dwa kluby opozycyjne mają poprzeć budżet. Jeżeli owe plotki okażą się prawdą to będzie oznaczać, że obie formacje – czyli klub Andrzeja Zielińskiego oraz klub Marka Polichańczuka takimi decyzjami przypieczętują nieformalną koalicję z Gregorowiczem i Paśnikiem.